Początkowa radość z powodu wylotu na trening została zaćmiona przez problemy z biletem. Niby wszystko było w porządku: Tengo wize otrzymał, Litewska AN zgodzila się opłacić nasze bilety lotnicze, udało się nam nawet wykupić te same rejsy.
W dzień wylotu rozpoczeliśmy odprawę online, aby nie płacić dodatkowej opłaty na lotnisku. Tengo swoją odprawę zakończył, mnie się nie udało. Okazało się, że na bilecie brakowało tego specjalnego kodu, który należy podać przy rejestracji. Od razu przed moimi oczami pojawiła się wizja tracenia 10€ za zwykły świstek do odprawy. Mimo to, na lotnisko pojechaliśmy w dobrych nastrojach. Niestety, panie z okienka Air Baltic odmówiły mi wydrukowania karty pokładowej. Nic to, mój dzielny rycerz w oka mgnieniu znalazł inną miłą panią, która pozwoliła dokonać pełnej odprawy online, wydrukować kartę pokładową, a także z serdecznym uśmiechem życzyła nam spokojnego lotu. A jednak można być miłym.